Redaktor: Halina Galera
|
25.06.2014. |
NA SZKLE MALOWANE
 Początki naszych towarzyskich warsztatów giną w pomrokach dziejów... Nie pamiętamy już, w którym dokładnie roku odbyły się pierwsze warsztaty malowania na szkle w Wilanowie - działo się to na przełomie stuleci... W naszej pamięci pozostanie natomiast incydent z Joanną i butelką w rolach głównych. A było to tak: Ozdabiałyśmy tego dnia różne butelki. Praca była mozolna, farbeczki rozlewały się swobodnie i trzeba było nie lada cierpliwości, żeby okiełznać rozpływające się barwne plamy... Zrobiło się już późno, gdy Joanna postanowiła zadzwonić do domu: - Halo? Tak, tak, Mamo, niedługo wrócę do domu, skończę tylko jeszcze jedną butelkę. Mama chyba się troszkę zlękła, bo Joasia postanowiła Ją szybko uspokoić: - A, nie, nie, my te butelki tylko malujemy! Warsztaty malowania na szkle zostały z sukcesem powtórzone. Stało się to 13 stycznia 2008 u Ani. Mama Ani tak bardzo się cieszyła z uczestnictwa w naszym zespołowym malowaniu, że aż popiskiwała i tupała nóżkami! | |
JAK TO SIĘ ROBI? Do malowania na szkle potrzebne jest... szkło - np. butelki, wazoniki lub inne naczynia. Warto też zamówić u szklarza niewielkie tafle szklane z dziurką do wieszania. Szczególnie ciekawie wygląda szkło matowe, bo w miejscach malowania staje się przezroczyste. Malowanie na powierzchni lustra daje efekt głębi! | |

Jest jedno poważne ograniczenie: nie watro malować na szkle użytkowym, bo przy myciu naczyń łatwo można uszkodzić malunek. Farby do szkła można kupić w sklepach z artykułami artystycznymi. Potrzebne są konturówki (małe tubki z gęstymi farbami do rysowania konturów), przepuszczające światło farby do wypełniania konturów (trzeba kupić kilka kolorów, bo to one decydują o efekcie końcowym), specjalny rozpuszczalnik (uwaga: substancja ta intensywnie pachnie!) i dość cienkie pędzle do malowania (pędzle łatwo zasychają i trudno je potem domyć...). Blat do malowania trzeba zabezpieczyć grubą warstwą gazet. Powierzchnię szkła trzeba przygotować do malowania, starannie usuwając tłuste ślady naszych paluchów.
| |

Najłatwiej malować na szklanej tafli: można odrysować na kartce kontur tafli, zaprojektować malunek, wykonując szkic (kontury z uwzględnieniem podziału na płaszczyzny o różnych barwach) i podłożyć go pod malowane szkło. Teraz wystarczy konturówką odtworzyć naszkicowane kontury, odczekać co najmniej pół godziny, żeby farba konturowa zaschła, i... można już nakładać kolory. W razie pomyłki, kontur można po wyschnięciu poprawić, zeskrobując niepotrzebne fragmenty żyletką. | |


Przezroczyste farby nakłada się je pędzelkami (najlepiej przeznaczyć jeden pędzel na jeden kolor). Są bardzo płynne i trzeba uważać, żeby zanadto nie rozlały się po szkle. W porównaniu z konturówką, są dużo trudniejsze do usunięcia - lepiej ich nie wycierać. Czasem warto pozwolić, by barwy mieszały się swobodnie. Kolory będą piękne nawet wtedy, gdy zrobimy tylko kleks! Można takie wielobarwne szklane kółko powiesić w oknie - świat stanie się bardziej kolorowy. Rybki namalowane na lustrze wyglądają jak zanurzone w toni wodnej. | |

|
Zmieniony ( 03.05.2017. )
|