Strona główna arrow Siedzimy sobie
Siedzimy sobie - wstęp
Redaktor: Halina Galera   
16.06.2014.

 Spotkanie artystyczno-towarzyskie. Fot. A. Gasek.

 

 motto prawdziwego artysty:Siedzieć...

                         jak to łatwo powiedzieć!

Siedzimy sobie...

 czyli: nasze towarzyskie warsztaty plastyczne

 

Niektórzy siedzą wbrew swojej woli, i to przez wiele lat. Często twierdzą, że za niewinność. My przysiadamy na własne życzenie, ale tylko na chwilkę - zaledwie na parę godzin. Co kilka-kilkanaście miesięcy umawiamy się na warsztaty plastyczne. Te krótkie chwile wspólnego siedzenia bardzo sobie cenimy, bo to czas tylko dla nas, pełen twórczego zapału, szalonych pomysłów i awangardowych realizacji. Efekty naszych działań można zobaczyć na zamieszczonych poniżej zdjęciach, ale nie one są najważniejsze. Liczy się samo tworzenie, robienie czegoś z niczego: powoływanie do istnienia aniołków, zwierzątek, kwiatów, czy krajobrazów (jedynym wyjątkiem pod tym względem były „Warsztaty destrukcyjne” z okazji Tłustego Czwartku, podczas których żarliśmy pączki!). Ważne jest również to, że świetnie bawimy się razem, ucząc się nawzajem od siebie. To coś w rodzaju „towarzyskiego darcia pierza” na miarę naszych czasów... Terapia igłą? Tak, tylko że nie wbijamy jej sobie w ciało w ramach akupunktury, a w filc, na którym wyszywamy piękne wzory! Nawet jeśli kłujemy się igłą, to tylko przypadkowo, a i tak przynosi nam to wielką ulgę.

 

Niektóre nasze warsztaty odbywają się na świeżym powietrzu.
 
 Wrasztaty artystyczne w ogrodzie. Fot. J. Gaczyńska. 

Jak dotąd, siedziałyśmy sobie:

malując farbami olejnymi;

malując akwarelami;

malując na szkle;

malując drewniane aniołki;

dekorując aniołki z ciasta;

nizając gwiazdki z koralików;

robiąc figurki z patyczków;

wyplatając z wikliny;

robiąc wycinanki;

składając origami;

zajmując się quillingiem;

wydrapując kraszanki;

wyszywając filcowe ozdoby;

lepiąc z glinki

 
  

 Image

 

 

 

Zmieniony ( 10.01.2015. )
 
« poprzedni artykuł